CHODŹCIE, IDZIEMY
Autor: Janusz Rudnicki
Producent: WAB
EAN: 9788374142823
Oprawa: Twarda
Ilość stron: 192
Format (cm): 14 x 20
No i te cztery absolutnie mistrzowskie przypisy-dopowiedzenia...
Adam Wiedemann
Szokujące i wzruszające.
Dariusz Foks
Czytałem "Chodźcie, idziemy" i zaśmiewałem się, pomrukiwałem, chrząkałem, smarkałem...
Wojciech Kuczok
Rozdział "Obóz" to najokropniejsze słowa, jakie czytałem w języku polskim.
Henryk Bereza
Ta książka sama jest dla siebie sterem, żeglarzem, okrętem i silnikiem diesla.
Dariusz Nowacki
Rudnicki słyszy myśli i zna słowa, a w narracyjnej brawurze ocala to, co najistotniejsze.
prof. Bralczyk
Literatura to sztuka słowa, nic więcej. To zdolność posiadania własnego języka.
Wyobraźnia, szaleństwo pochodzi od słowa. Mało kto ma swój język.
Prawdziwy pisarz go ma. Rudnicki go ma. Wyjątkowo indywidualny.
Z błahej sytuacji potrafi zrobić wizje świata. Ma to, co rzadkie, co go wyróżnia, ma talent.
Wiesław Myśliwski
No, no!
Janusz Glowacki
Takie jego. Jego pismem. Jego ręką.
Olga Tokarczuk
Pióro: sprawne. Witz: inteligentny. Przypomina: maestro Mrożka. Pije się z nim: wybornie.
Tymon Tymański
Chodźcie, idziemy, nowa powieść Janusza Rudnickiego, to książka zabawna i przerażająca zarazem. O sprawach poważnych i dla Polaków trudnych mówi się w niej bez namaszczenia - autor stawia na groteskę, czarny humor i kpinę.
Gdańsk, połowa lat 90. Z emigracji w Niemczech wraca do kraju pisarz. Stojąc na balkonie swojego mieszkania w wieżowcu, wita się właśnie z sąsiadami, gdy potężny wybuch gazu obraca budynek w ruinę. Cudem ocaleni, lecz pozbawieni dachu nad głową lokatorzy postanawiają udać się w podróż... do Niemiec. Dołączają do grupy robotników przymusowych w III Rzeszy pod kierownictwem rzutkiego Mleczarza, którzy chcą wymóc na niemieckich władzach podwyżkę odszkodowań. Akcja toczy się coraz szybciej: aresztowanie na granicy, wypadek samochodowy, strzały niemieckich saperów w polskim konsulacie i bomba niewypał, której rozbrajanie powoduje gigantyczny korek. Nie zważając na przeszkody, groteskowa procesja posuwa się dalej. Galopująca narracja, potykające się o siebie słowa, sięganie do trzewi kolokwialnego języka - wszystko to sprawia, że Chodźcie idziemy czyta się znakomicie. To proza przesiąknięta duchem karnawału, szalona i oczyszczająca.
Chcesz zarobić, Niemowa? Chodź, kolejka ma teraz cztery godziny przerwy, do piątej nieczynna, chodź, skarbów poszukamy. Zębów, medali, odznak. Niczyje, bo przecież nawet nie trupów. To już nie są trupy, to nie są zwłoki, to jest ziemia. W której leżą zęby. Złote zęby. I medale. Niczyje. Po co ziemi zęby i medale? Wyciągniemy niemieckie zęby z niemieckiej ziemi, rozumiesz? Naprawimy krzywdy historii. To jest misja, to nie jest kradzież, Niemowa.
Los nas wybrał.
fragment
Ja się tej książki przestraszyłam i nie mogłam zasnąć, bo tyle tam poutykanych po kątach zmyśleń, które okazują się prawdą. Bo Rudnicki to kuglarz: niecne przemienia w zacne, pod górę chodzi z górki, a jak się robi smętnie, to wyjmuje zza ucha wiewiórkę; lubi poza tym siadać na pluskiewkach, które sam sobie podkłada pod pupę i choć z reguły ląduje na poduszce, to przyjemność mu sprawia fantomiczny ból.
Rudnicki to wyborny szmugler - udając, że wszystko udaje, przemyca prawdziwe refleksje. A to jest, myślę, sedno literatury z górnej półki.
Więc tej książki za nic nie powinno się czytać do poduszki, bo zamiast zasnąć, zaczyna się rozmyślać, utożsamiać i tajemniczo uśmiechać.
Natasza Goerke
No i te cztery absolutnie mistrzowskie przypisy-dopowiedzenia...
Adam Wiedemann
Szokujące i wzruszające.
Dariusz Foks
Czytałem "Chodźcie, idziemy" i zaśmiewałem się, pomrukiwałem, chrząkałem, smarkałem...
Wojciech Kuczok
Rozdział "Obóz" to najokropniejsze słowa, jakie czytałem w języku polskim.
Henryk Bereza
Ta książka sama jest dla siebie sterem, żeglarzem, okrętem i silnikiem diesla.
Dariusz Nowacki
Rudnicki słyszy myśli i zna słowa, a w narracyjnej brawurze ocala to, co najistotniejsze.
prof. Bralczyk
Literatura to sztuka słowa, nic więcej. To zdolność posiadania własnego języka.
Wyobraźnia, szaleństwo pochodzi od słowa. Mało kto ma swój język.
Prawdziwy pisarz go ma. Rudnicki go ma. Wyjątkowo indywidualny.
Z błahej sytuacji potrafi zrobić wizje świata. Ma to, co rzadkie, co go wyróżnia, ma talent.
Wiesław Myśliwski
No, no!
Janusz Glowacki
Takie jego. Jego pismem. Jego ręką.
Olga Tokarczuk
Pióro: sprawne. Witz: inteligentny. Przypomina: maestro Mrożka. Pije się z nim: wybornie.
Tymon Tymański
Chodźcie, idziemy, nowa powieść Janusza Rudnickiego, to książka zabawna i przerażająca zarazem. O sprawach poważnych i dla Polaków trudnych mówi się w niej bez namaszczenia - autor stawia na groteskę, czarny humor i kpinę.
Gdańsk, połowa lat 90. Z emigracji w Niemczech wraca do kraju pisarz. Stojąc na balkonie swojego mieszkania w wieżowcu, wita się właśnie z sąsiadami, gdy potężny wybuch gazu obraca budynek w ruinę. Cudem ocaleni, lecz pozbawieni dachu nad głową lokatorzy postanawiają udać się w podróż... do Niemiec. Dołączają do grupy robotników przymusowych w III Rzeszy pod kierownictwem rzutkiego Mleczarza, którzy chcą wymóc na niemieckich władzach podwyżkę odszkodowań. Akcja toczy się coraz szybciej: aresztowanie na granicy, wypadek samochodowy, strzały niemieckich saperów w polskim konsulacie i bomba niewypał, której rozbrajanie powoduje gigantyczny korek. Nie zważając na przeszkody, groteskowa procesja posuwa się dalej. Galopująca narracja, potykające się o siebie słowa, sięganie do trzewi kolokwialnego języka - wszystko to sprawia, że Chodźcie idziemy czyta się znakomicie. To proza przesiąknięta duchem karnawału, szalona i oczyszczająca.
Chcesz zarobić, Niemowa? Chodź, kolejka ma teraz cztery godziny przerwy, do piątej nieczynna, chodź, skarbów poszukamy. Zębów, medali, odznak. Niczyje, bo przecież nawet nie trupów. To już nie są trupy, to nie są zwłoki, to jest ziemia. W której leżą zęby. Złote zęby. I medale. Niczyje. Po co ziemi zęby i medale? Wyciągniemy niemieckie zęby z niemieckiej ziemi, rozumiesz? Naprawimy krzywdy historii. To jest misja, to nie jest kradzież, Niemowa.
Los nas wybrał.
fragment
Ja się tej książki przestraszyłam i nie mogłam zasnąć, bo tyle tam poutykanych po kątach zmyśleń, które okazują się prawdą. Bo Rudnicki to kuglarz: niecne przemienia w zacne, pod górę chodzi z górki, a jak się robi smętnie, to wyjmuje zza ucha wiewiórkę; lubi poza tym siadać na pluskiewkach, które sam sobie podkłada pod pupę i choć z reguły ląduje na poduszce, to przyjemność mu sprawia fantomiczny ból.
Rudnicki to wyborny szmugler - udając, że wszystko udaje, przemyca prawdziwe refleksje. A to jest, myślę, sedno literatury z górnej półki.
Więc tej książki za nic nie powinno się czytać do poduszki, bo zamiast zasnąć, zaczyna się rozmyślać, utożsamiać i tajemniczo uśmiechać.
Natasza Goerke
W zależności od ilości i wagi zamawianych przez Ciebie produktów, wybranej formy płatności i własnych preferencji, możesz wybrać jedną z form dostawy:
- Najszybciej i najbezpieczniej:
Firma kurierska - dostawa jest realizowana przez profesjonalną firmę kurierską DPD. Wybranie kuriera oznacza wygodę i pewność, że Twoje zamówienie dotrze na czas za niewygórowaną cenę. Dodatkowo, na Twój adres email otrzymasz link do strony, na której na bieżąco będziesz mógł sprawdzać, gdzie znajduje się Twoja przesyłka. - Najtaniej:
Orlen Paczka to najtańsza opcja dostawy. Twoje zamówienie dostarczane jest do automatów paczkowych ORLEN Paczki, stacji ORLEN, kiosków RUCHu i punktów partnerskich. - Najłatwiej:
Odbiór osobisty to najłatwiejszy sposób odbioru zamówionych towarów - zapraszamy do siedziby firmy pod adres: Księgarnia Tania Książka, Poznań Dębiec, ul. Osinowa 14/16 w godz. 9.00 - 17.00. W przypadku odbioru osobistego w Poznaniu, zamówienia można opłacić gotówką oraz kartą.
Koszt dostawy
Całkowity koszt dostawy zamówienia poznasz po dodaniu produktów do koszyka i wybraniu interesującej Ciebie formy dostawy i metody płatności - w podsumowaniu zobaczysz dokładną wartość do zapłaty
WYSYŁKA GRATIS ( Orlen Paczka, Paczkomaty Inpost, Poczta Polska ) = ZAKUPY ZA 200 zł + PRZELEW LUB POBRANIE
WYSYŁKA GRATIS ( Kurier DPD ) = ZAKUPY ZA 250 zł + PRZELEW LUB POBRANIE
Sposób dostawy |
Przedpłata |
Pobranie |
Przewidywany czas dostawy |
Odbiór osobisty ul. Osinowa 14/16, 61-451 Poznań |
BEZPŁATNIE |
BEZPŁATNIE |
- |
Firma kurierska DPD |
19,00 zł | 22,00 zł | 24 godziny |
Paczkomaty INPOST |
18,00 zł | 21,00 zł | 24 godziny |
Orlen Paczka
|
9,90 zł |
12,90 zł |
24 godziny |
Odbiór w punkcie Poczty Polskiej (E-Przesyłka) |
14,50 zł | 16,50 zł | 2-3 dni roboczych |
Poczta Polska |
19,00 zł |
22,00 zł |
2-3 dni roboczych |
|
|
|
|